Czujesz czasem delikatne swędzenie skóry głowy? Zaczynasz się drapać. Świąd narasta i nie umiesz się powstrzymać od coraz intensywniejszego drapania? To z kolei prowadzi do powstawania drobnych ranek, miejsc, które zaczynają szczypać… Znowu zaczyna swędzieć i tak w kółko!
Ja znam to uczucie, kiedy świąd skóry głowy powodował wściekłe drapanie, które doprowadzało do powstawania mini ranek na skórze głowy. Zrozumie mnie tylko ta osoba, którą dotknął ten problem. W tym wpisie chciałbym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami w walce z tą dolegliwością.
Pamiętajcie, że każdy jest inny i to, co sprawdziło się u mnie u Was nie musi. Nie mniej warto przemyśleć, czy któraś ze wskazówek mogłaby przynieść Wam ulgę.
W telegraficznym skrócie podzielę się z Wami moimi odkryciami i tym, co u mnie się sprawdziło. Mam nadzieję, że będą to dla Was drobne wskazówki pomocne w walce ze świądem skóry głowy. Jeśli problem nie znika to odwiedźcie trychologa lub dermatologa!
Właściwa pielęgnacja
Właściwa domowa pielęgnacja ma duży wpływ na stan skóry głowy. Ważne, żeby kosmetyk dobrze spłukać ze skóry głowy i włosów. Kolejny ważny element to wysuszenie włosów po umyciu, a nie chodzenie z zawiniętym na mokrych włosach ręcznikiem przez pół dnia! Ciepło i wilgoć to idealne środowisko do rozwoju grzybów czy zaburzenia naszej mikrobioty. Sumując ̶ dobrze spłukujemy kosmetyki i suszymy włosy.
Skład szamponów
Wiele osób kupuje kosmetyki kierując się wyglądem opakowania lub ceną. Przynajmniej ja spotkałem się z takim podejściem. Uważam jednak, że warto dobierać kosmetyki do potrzeb skóry. W tym również szampony.
Jednym z winowajców swędzenia skóry może być owiany złą sławą detergent-SLES (Sodium Laureth Sulfate). Podkreślam może, ale nie musi. Co więcej, pozwoliłbym sobie na stwierdzenie, że to kiepski szampon (słaba formulacja) zawierający m.in. ten składnik u niektórych może wywoływać świąd skóry głowy. Chodzi o to, że już dawno temu udowodniono i potwierdzono, że dodatek niektórych innych składników obniża bardzo potencjał drażniący SLES-u. Daleki jestem od tego, żeby skreślać ten składnik i mówić, że zawsze i u każdego wywołuje problemy. Nie mniej jest grupa osób, która faktycznie źle go toleruje.
Jeśli zauważyliście, że kolejny szampon zawierający SLES nie służy Wam to sięgnijcie po produkty zawierające delikatne detergenty np. Coco Glucoside.
Nawilżanie skóry głowy
Z moich własnych obserwacji wynika, że przesuszenie skóry głowy może powodować jej świąd. Duże przesuszenie objawia się drobnymi łuskami, które są szczególnie widoczne na ciemnych ubraniach. W tym przypadku wiele osób sięga po szampony przeciwłupieżowe, a niekoniecznie musi to być dobre rozwiązanie. Najlepiej w takiej sytuacji poszukać nawilżających szamponów (zawierających np. glicerynę, mocznik, kwas hialuronowy) i takich, które mają prosty skład. Prosty skład, czyli taki nierozbudowany.
Uczulenia
Prawda jest taka, że wszystko może nas uczulać. Są substancje, które mają większy lub mniejszy potencjał uczulający. Warto pobawić się w detektywa i sprawdzić, jak wygląda skład szamponu, po którym pojawia się u Was świąd głowy i porównać go z szamponem, który nie wywołuje takich efektów. Polecam szukanie produktów, które zawierają proste składy. Im mniej składników tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś nas podrażni/uczuli. Mniej znaczy często lepiej!
Choroba i leki
Warto pomyśleć, czy choroby, z którymi się zmagamy nie manifestują się na naszej głowie! Dodatkowo warto sprawdzić, czy stosowane leki nie mają działań ubocznych, które szkodzą naszej skórze głowy. Wszystkie dostępne w aptekach leki mają ulotkę ChPL (Charakterystyka Produktu Leczniczego), w której przeczytacie o działaniach niepożądanych leku. Jeśli okaże się, że jest związek między stosowanymi przez Was lekami a świądem skóry to podzielcie się obserwacjami z lekarzem prowadzącym. Nie róbcie nic na własną rękę!
Stres
Stres to jeden z czynników, który ma bardzo duży wpływ na naszą skórę. Okazuje się, że miał on duży wpływ na moje problemy. Krótkotrwały stres powodował, że po pewnym czasie pojawiał się świąd na skórze głowy. Na początku nie łączyłem tego czynnika ze świądem, ponieważ problem pojawiał się dopiero po pewnym czasie. Stres minął a na głowie piekło!
Wiem, że łatwo mówić ̶ ogranicz stres. Jest to jednak często trudne, ale nie niemożliwe!
Łupież
Podczas mojej długiej i krętej drogi w walce ze świądem uważałem, że łupież jest przyczyną problemów. Stosowałem różne produkty i …chciałem „szybciej” i „lepiej”. Kończyło się zwykle przesuszeniem skóry, białymi łuskami na ramionach i… błędnym kołem. Absolutnie nie twierdzę , że łupież nie może być przyczyną świądu skóry głowy. Nie mniej warto przeczytać, jak producent poleca stosować szampon, żeby nie przedobrzyć.
Naturalne produkty
Osobiście uważam, że naturalne produkty nie są odpowiedzią na wszystkie problemy skórne. Według mnie kosmetyki naturalne są niestety często przereklamowane. Lubię, szanuję i cenię naturalne kosmetyki i składniki, ale nie przesadzajmy ̶ nie są takie cudowne. Dlaczego tak uważam? Ekstrakty naturalne często zawierają składniki lub olejki eteryczne, które mogą nas podrażniać. Kiedyś miałem naturalny szampon do włosów, który wg mnie sfermentował i wystrzelił.
Moje rozwiązanie na problemu
W moim przypadku, jak już wspomniałem, okazało się, że stres indukował świąd skóry. Świadomość tego bardzo mi pomogła. Dodatkowo zastosowanie szamponów nawilżających i łagodzących wyeliminowało pojawiający się świąd skóry głowy. Zauważyłem też, że występowanie oleju w składzie kosmetyku, np. olejku konopnego bardzo pomagało w ograniczeniu problemu. Jeśli problem swędzącej skóry głowy Was dotyczy to polecam, żeby przeanalizować czy któryś z wymienionych czynników nie może mieć wpływu na Wasz problem.
Obecnie problem świądu skóry prawie mnie nie dotyczy. Pojawia się od czasu do czasu, bo jak wyeliminować całkowicie stres?
Ciekaw jestem, czy udało Wam się odkryć czynniki, które u Was wywołują świąd skóry głowy. Zapraszam do podzielenia się własnymi obserwacjami!
Świądu skóry głowy nie doznałem jednak wpryski ropne już tak. Przypadłość ta pojawiała się często przy zmianie taniego szamponu naturalnego na kolejny nowy tani naturalny szampon. W trakcie używania szamponu ta skromność do wyprysków mijała do kolejnej zmiany na tani szampon naturalny. Teraz kupuję lepsze jakościowo szampony. Co do kosmetyków naturalnych zgadzam się z Twoją opinią w 100 %.
Z Twojego opisu wynika, że to był poważny problem. Wypryski same znikały czy wymagały leczenia?
Udało Ci się zidentyfikować winowajcę problemów?
Winowajcy nie znalazłem. Mogę się jedynie domyślać, że brak sls w formule powodował brak dostaczeczego oczyszczenia. Kolejny czynnik to zawartość alkoholu w formule. Alkohol czesto obecny w kosmetykach naturalnych aby polepszyć formulację, może on drażnić mieszki włosowe…..