Czy ostatnio słyszeliście coś o mikroplastiku? Wydaje się, że temat nieco ucichł w mediach społecznościowych. Na szczęście w świecie nauki dzieje się dużo, ponieważ nadal niewiele wiemy o tym, jak mikroplastik wpływa na zdrowie człowieka. Jeśli ten temat Was interesuje, zapraszam do dalszej lektury!
Co to jest mikroplastik?
Mikroplastik to drobne cząstki tworzyw sztucznych o wielkości mniejszej niż 5 mm. Warto podkreślić, że mówimy tutaj o bardzo małych cząstkach – ich wielkość może być 1 mm , ale też 0,1 mm i mniejszych. W związku z tym oprócz mikroplastiku w środowisku można spotkać się z nanoplastikiem, jeszcze drobniejszym, który może być szczególnie niebezpieczny dla organizmów żywych. Jego niewielki rozmiar ułatwia przenikanie do krwiobiegu i innych tkanek, co budzi poważne obawy wśród naukowców.
Skąd pochodzi mikroplastik?
Mikroplastik może powstawać w wyniku:
- Degradacji większych odpadów plastikowych np. rozpadu butelek plastikowych, toreb foliowych.
- Uwalniania drobinek plastiku podczas użytkowania produktów, np. odzieży z włókien syntetycznych czy opon samochodowych
- Dodawania mikrodrobinek plastiku do kosmetyków (wiele krajów zakazało takiej praktyki, około 2% drobinek w środowisku pochodziło z kosmetyków).
- Działań związanych z przemysłem

Ciekawostką jest, że mikroplastik uwalnia się nawet podczas zaparzania herbaty w saszetkach wykonanych z tworzyw sztucznych. Z kolei noszenie ubrań z materiałów syntetycznych może powodować ścieranie się włókien i unoszenie ich w powietrzu. Być może zauważyliście, że w promieniach słońca widoczny jest unoszący się drobny pył – wśród niego mogą znajdować się cząstki tworzyw sztucznych.
Gdzie znajdziemy mikroplastik?
Mikroplastik jest wszechobecny – znajduje się w wodzie, glebie i powietrzu. Badania wykazały, że w przeciętnej butelce wody mineralnej może znajdować się nawet 240 000 mikroskopijnych cząsteczek plastiku. Co ciekawe, zagotowanie takiej wody może zmniejszyć ich ilość, choć nie ma jednoznacznych badań na temat skuteczności tej metody. Mnie ciekawi szczególnie co zrobić z butelkowaną wodą gazowaną…

Nie tylko ludzie są narażeni na mikroplastik – zwierzęta i rośliny również go wchłaniają. W sieci można znaleźć zdjęcia ryb, które połknęły większe kawałki plastiku. Zdjęcia przedstawiają tylko to co my widzimy gołym okiem- a ile mikro drobinek jest dla naszego oka nie widocznych? W przypadku roślin problem wydawałby się być mniejszy, ale nie do końca. Badania pokazują, że wiele roślin jest w stanie wchłaniać mikro i nano plastik przez ich systemy korzeniowe. To wyraźny dowód na skalę problemu, choć mikroplastik i nanoplastik jest trudniejszy do zaobserwowania.
Jak mikroplastik wpływa na zdrowie?
Naukowcy badają wpływ mikroplastiku na organizmy żywe, jednak proces ten jest niezwykle trudny. Izolowanie tych drobinek z tkanek wymaga precyzyjnych i przemyślanych metod, które jednocześnie minimalizują ryzyko zanieczyszczenia próbek.
Obecnie brak doniesień o pozytywnym wpływie mikroplastiku na organizm człowieka. Z kolei negatywny wpływ może obejmować np:
- Powstawanie stanów zapalnych.
- Zaburzenia funkcji komórek.
- Akumulację toksyn, które mogą znajdować się na powierzchni cząstek plastiku.
- Generowanie reaktywnych form tlenu (ROS), które uszkadzają komórki.
Co więcej, badania pokazują, że mikroplastik może przenikać przez barierę krew-mózg, co otwiera drogę do jego akumulacji w mózgu. Znaleziono go również w łożyskach kobiet w ciąży, co sugeruje, że może być przekazywany płodowi.
Co możemy zrobić?
Problemem mikroplastiku sam się nie rozwiąże. Warto już teraz wprowadzać zmiany w swoim życiu np:
- Ograniczajmy użycie plastiku (np. unikanie jednorazowych opakowań, torebek)
- Wybierajmy produkty w szklanych opakowaniach zamiast plastikowych
Jednocześnie nie popadajmy w skrajności – korzystajmy z tworzyw sztucznych rozsądnie i świadomie. Osobiście uważam, że drobne działania na rzecz ograniczenia plastiku w naszym życiu są ważne np. wyrzucanie plastikowych torebek do śmieci a nie pozwalanie, żeby były latającym śmieciem fruwającym po ulicach miasta. Problem mikroplastiku to efekt działalności człowieka, a jego rozwiązanie wymaga globalnej współpracy. Pamiętajmy jednak, że każda zmiana zaczyna się od jednostki.
Czy czeka nas katastrofa? Osobiście uważam, że tak. Problem nie znika a nawet rozwija się. Jest szansa, że plastik da nam tak popalić i finalnie wyginiemy lub nasze życie zmieni się nie do poznania. Miało być katastroficznie to jest!
Literatura:
2. Microplastic/nanoplastic toxicity in plants: an imminent concern | Environmental Monitoring
3. Nanoplastic Impact on the Gut-Brain Axis: Current Knowledge and Future Directions – PMC