Zabiegi, medycyna estetyczna i prawo- recenzja książki

dnia

Muszę Wam się przyznać, że wszystkie akty prawne czy rozporządzenia powodują u mnie ból głowy. Niestety, ale często muszę sięgać po nie w mojej pracy. Wydaje mi się, że jestem osobą umiejącą czytać ze zrozumieniem, ale gdy zagłębiam się w materiały prawne, czuję, że nic nie rozumiem. Ostatnio, gdy dostałem odpowiedź od prawnika, musiałem ją czytać słowo po słowie, żeby w ogóle pojąć, o co chodzi. Też tak macie?

Na szczęście książka, którą chciałbym Wam dziś przybliżyć, nie jest aż tak wymagająca! Zabiegi inwazyjne w medycynie estetycznej i chirurgii plastycznej – Regulacje Prawne” autorstwa Kseni Pecuszok to naprawdę ciekawa pozycja. Książka została wydana przez PZWL Wydawnictwo Lekarskie. W ramach współpracy z wydawnictwem miałem okazję przeczytać ją i przygotować dla Was krótką recenzję. To kolejna książka tego wydawnictwa, która mogę Wam polecić!

Jeśli śledzicie świat medycyny estetycznej, kosmetologii i wszystkich towarzyszących temu „problemów”, to powinniście sięgnąć po tę książkę.

Co w książce?

Na około 200 stronach znajdziecie wiele interesujących informacji na temat chirurgii i prawa, które opatrzone są ciekawymi danymi. Na przykład czy wiedzieliście, że „w 2021 roku wykonano 12,8 miliona estetycznych zabiegów chirurgicznych i 17,5 miliona niechirurgicznych ingerencji kosmetycznych”?

Książka zainteresuje nie tylko profesjonalistów, ale też wszystkie osoby, które interesują się szeroko rozumianym światem beauty. Pierwszy rozdział to ciekawy przegląd kanonów piękna na przestrzeni epok. Znajdziecie tam też sporą dawkę wiedzy z zakresu chirurgii plastycznej i prawa. Pojawiają się również interesujące dane statystyczne dotyczące wykonywanych zabiegów. Ja wspomnę tylko, że w 2020 roku w USA odnotowano wzrost liczby zabiegów – zarówno chirurgicznych, jak i niechirurgicznych – i tym samym kraj ten wyprzedził Brazylię, która słynie z rozwoju medycyny estetycznej. Pandemia oczywiście trochę namieszała na rynku, pojawiły się spadki, ale wszystko dość szybko wróciło do „normy”.

Powyższa książka to zródło wielu interesujących informacji

W książce poruszony jest też temat terminologii, którą warto poznać. Ich nieznajomość prowadzi do różnych niejasności. Czy zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej to już terapia, czy  tylko estetyka? Pamiętacie głośną sprawę Angeliny Jolie i jej zabieg mastektomii? W jej przypadku operacja miała charakter profilaktyczny. Granice między pewnymi działaniami są naprawdę płynne. Dzięki tej książce będziecie mogli poznać różnicę między chirurgią estetyczną a medycyną estetyczną. Do tego dochodzą jeszcze zabiegi kosmetyczne z tzw. pogranicza. Ahh te szczegóły 😉

Kosmetolog, kosmetyczka i lekarz

Nie mogło oczywiście zabraknąć rozdziału dotyczącego lekarzy, kosmetologów i kosmetyczek oraz kontrowersji wokół ich uprawnień do wykonywania określonych zabiegów. Ten temat wraca jak bumerang, szczególnie gdy dojdzie do powikłań. Kojarzycie ten termat?  W tym rozdziale prześledzicie, jak autor odnosi się do Okręgowej Rady Lekarskiej, Rozporządzenia Ministra Zdrowia oraz kompetencji poszczególnych specjalistów. Warto przeczytać ten fragment, szczególnie jeśli nadal nie rozróżniacie zawodu kosmetologa od kosmetyczki – dla wielu osób to jedno i to samo. W książce poruszany jest też temat dermatologów i stomatologów wykonujących zabiegi z zakresu medycyny estetycznej.

Terminologia

Jeśli interesuje Was szeroko pojęty temat beauty, to znajdziecie tu również ciekawy fragment na temat wyrobów medycznych, produktów leczniczych, kosmetyków czy suplementów diety. Autor bardzo fajnie tłumaczy, co kryje się za każdym z tych pojęć. To również ciekawy temat dla blogerów, bo w książce wspomina się o reklamie tych produktów. Osoby, które trochę „siedzą” w tej branży, będą wiedziały, o co chodzi 😉 Nie wszystko można pokazywać i „reklamować” na profilach urodowych. Mnie osobiście bardzo drażniło to, że nie mogę o wielu rzeczach pisać – a jeszcze pokazać igłę? No, ale to już inna historia.

Wracając do książki – znajdziecie w niej również rozdział poświęcony informacjom i zgodom, które należy uzyskać przed wykonaniem zabiegu. Jeśli korzystacie z takich usług, to wiecie, że najpierw przeprowadzany jest wywiad z pacjentem, a potem omawiany jest przebieg zabiegu, możliwe powikłania i postępowanie po. Oczywiście mówię tu w dużym uproszczeniu.

Podsumowanie

Jak dla mnie (czyli osoby niebędącej prawnikiem), książka wymaga skupienia i chwili czasu, żeby ją przeczytać ze zrozumieniem. Na pewno jest to pozycja warta uwagi, zwłaszcza jeśli prowadzicie gabinety lub wykonujecie różnego rodzaju zabiegi. To książka specjalistyczna i szczerze polecam ją każdemu, kto lubi poszerzać wiedzę i interesuje się aspektami prawnymi branży beauty. Jak to ktoś kiedyś powiedział – „nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania”. Im jestem starszy, tym bardziej rozumiem sens tych słów.

Recenzja powstała w ramach współpracy z wydawnictwem PZWL

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *