Odkrywam islandzką markę Soley Organics

Tym razem mam dla Was recenzję kilku produktów marki Soley Organics pochodzących  z oferty EcoIsland. Z samą marką spotkałem się już dawno. O jednym z jej produktów wspominałem na Instagramie. Pamiętacie? Pisałem o kremie do rąk.

Skąd pochodzi marka Soley Organics?

Na początek kilka słów wprowadzenia. Soley Organics to marka Islandzka. W procesie produkcji swoich produktów wykorzystuje  wodę górską, dzikie zioła, olejki eteryczne, czyli …dobrodziejstwa natury.

Przyznam się, że Islandia zawsze kojarzyła mi się jako  region zimny i niedostępny. Obraz jaki miałem w głowie to skały, lód, porosty. Okazuje się, że myliłem się.

Jako ciekawostkę napiszę, że na Islandii dominuje roślinność charakterystyczna dla tundry, czyli znajdziemy tam więcej niskich roślin niż ogromnych drzew. Wróćmy jednak do kosmetyków.

Islandia to kraj, w którym zwraca się uwagę na ekologię. Wydaje mi się, że świadomość ekologiczna w Islandii jest większa niż w Polsce, ale na ten temat niech wypowiadają się osoby, które tam mieszkają.

Skład kosmetyków Soley Organics

W produktach marki SoleyOrganics można znaleźć ręcznie zbierane zioła z certyfikowanego i ekologicznego regionu znajdującego się w południowej części wyspy.  Dla wielu osób może to mieć duże znaczenie, bo kosmetyki tej marki posiadają certyfikaty Ekocert, Tun. Przyznam, że tego ostatniego certyfikatu nie kojarzę.

eyGLÓ – Naturalny Krem Nawilżający Do Twarzy

Pierwszym kosmetykiem, na który się rzuciłem był krem nawilżający do twarzy. To  co mnie przede wszystkim zaskoczyło to zapach – dość intensywny. Można wyczuć mieszankę olejków eterycznych ziół. Wraz z rozprowadzaniem kremu po twarzy zapach odrobinę zmieniał się. Niczym w perfumach. Na początku obawiałem się czy zapach nie spowoduje łzawienia, ale wszystko było w jak najlepszym porządku.

Krem bardzo dobrze rozprowadza się po twarzy, szybko wchłania się i zostawia skórą nawilżoną i gładką. Doskonale się u  mnie  sprawdził i byłem z niego zadowolony. Intensywne zapachy po chwili były niewyczuwalne.

Muszę przyznać, że to właśnie dzięki temu kremowi odważyłem się testować inne produkty tak intensywnie pachnące. O tym napiszę jednak, kiedy indziej.

Pełen skład kremu znajdziecie na stronie EcoIsland. Z mojej perspektywy ciekawymi składnikami kremu są: ekstrakt z mącznicy lekarskiej, ekstrakt z krwawnika czy wierzby dwubarwnej.

GLÓey – Naturalny Peeling Do Twarzy z Pestkami Oliwek

Drugi preparat to peeling do twarzy – w materiałach wyczytałem, że został nagrodzony w konkursie Natural Beauty Awards 2020.

Jak wiadomo, regularne złuszczanie jest ważne. Zapewnia usuwanie martwego naskórka, wygładza i „ułatwia” pracę kremom. Osobiście staram się wykonywać peeling  2 razy w tygodniu.

Ten, który testowałem  ma postać lekkiego żelu zawierającego złuszczające drobinki. Skóra po jego zastosowaniu jest miękka, przyjemna i dobrze oczyszczona. Skład produktu powoduje, że wykazuje też działanie przeciwbakteryjne.

Uważam, że ten peeling zyskałby jeszcze więcej, gdyby drobinki były mniejsze lub mniej ostre. Mówi się, że faceci są gruboskórni ? mój fejs jednak preferuje delikatność.

Pełen skład peelingu znajdziecie na stronie EcoIsland W składzie peelingu znajdziecie drobinki pestek, ekstrakty roślinne (np. ekstrakt z brzozy) czy olejki eteryczne.

steinEY – Naturalna Maseczka Mineralna z Glinką Wulkaniczną

Trzeci produkt tej marki, którego używałem to Naturalna Maseczka mineralna z glinką wulkaniczną ?

Prosty skład (tylko trzy składniki) i proste użycie. Nie byłbym jednak sobą, gdybym trochę nie pokombinował. ? Do proszku dodałem po kilka kropli gliceryny i kwasu hialuronowego. Efekt super! Co więcej, powstałą papką delikatnie masowałem sobie twarz? Po zastosowaniu tej maseczki skóra jest oczyszczona, gładka i nawilżona. Na stronie EcoIsland napisane jest, że proszek należy wymieszać z wodą. Osobiście użyłbym hydrolatu. Ciekawe co sądzi o takim pomyśle producent i dystrybutor…

Certyfikowany Naturalny Szampon Do Włosów

Ostatni produkt, którego byłem bardzo ciekaw to szampon do mycia włosów. Tak jak moja twarz może znieść wiele, tak skóra głowy reaguje momentalnie  i wiem, czy coś się sprawdzi czy nie.

Szampon zaskoczył mnie od pierwszego użycia. Bardzo przyjemnie pachniał i super się pienił. Ze względu na to, że zawiera dużo składników naturalnych bałem się, że może być słabo pieniący. Nie będę ukrywał, że lubię jak na głowie wytwarza się dużo piany.

Włosy po zastosowaniu szamponu są lekkie, nie obciążone i, co najważniejsze, nic nie swędzi. Dodałbym, że nawet łagodzi podrażnienia. W tym przypadku wszystkie pozytywne opinie o produkcie, z którymi zetknąłem się, potwierdziły się i u mnie.

Pełen skład szamponu znajdziecie na stronie EcoIsland

Podsumowanie

Sumując, z czterech preparatów, które stosowałem, do gustu najbardziej przypadł mi krem nawilżający i szampon. Nie znaczy, że pozostałe produkty są złe ? Mam specyficzne gusta.

Wracając do produktów, które testowałem to wydaje mi się, że oprócz zapachu ich cechą wspólną jest konsystencja. Nie umiem tego wytłumaczyć – lekka, a niby trochę ciągnąca się. Wydaje mi się, że te kosmetyki idealnie nadają się do domowego spa. Jeśli będziecie mieli możliwość to przetestujcie sobie moje typy. Sięgnijcie też po inne.

Blog

Na koniec chciałbym Was odesłać na stronę www.ecoisland.pl, gdzie znajdziecie sekcję BLOG. Muszę przyznać, że oprócz ciekawostek związanych ze składnikami występującymi w kosmetykach znajdziecie też ciekawostki dotyczące samego kraju, np. o zwyczajach świątecznych w Islandii czy o …trollach. Ciekawe czy wiecie co to są trolle? 😉

Co sądzicie o takich naturalnych kosmetykach z certyfikatami, eko uprawy? Napiszcie proszę!

3 komentarze Dodaj własny

  1. Dziękujemy serdecznie za świetny artykuł i cieszymy się bardzo, że kosmetyki przypadły do gustu?

    1. Dominik pisze:

      Ciesze się, że recenzja spodobała się. A jak z hydrolatem do maski? Polecacie Państwo?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *