Mam nadzieję, że mój ostatni wpis dotyczący choroby nie zasiał za dużej paniki ? Nie umarłem! Mam się całkiem dobrze. Muszę przyznać, że kolejne dni izolacji mijały całkiem szybko. Czułem się dość dobrze. Gluty, które Wam pokazywałem skończyły się. Głowa przestała boleć, temperatura była stała, a zapach prawie całkowicie powrócił. Szczerze mówiąc to zastanawiałem się,…