Męskie spotkanie – rozmowy o makijażu

dnia

Mam wrażenie,  że męski makijaż wzbudza coraz mniej emocji. Sam uważam, że jak ktoś chce, to niech korzysta z tego, co oferuje  nam szeroko rozumiana kolorówka. Przecież wszystko jest dla ludzi!

Doświadczenia własne

Moje doświadczenie z  makijażem  jest niewielkie. W przeszłości, w ramach profesjonalnej sesji zdjęciowej w pracy miałem wykonany makijaż. Z perspektywy czasu uważam, że było to ciekawe doświadczenie. Pamiętam jednak, że pomalowany wróciłem do domu i w świetle dziennym zrobiłem sobie zdjęcie. Analizując później zdjęcie, trochę się zdziwiłem i zrozumiałem wówczas, co oznacza termin „tapeta” 😉 Kolor podkładu i pudru odcinał się od naturalnego koloru skóry twarzy. Na zdjęciach wszystko wyszło super, ale jakoś zniechęciło mnie to do dalszego eksperymentowania.

Uważam, że dobrze zrobiony makijaż dzienny to taki, który pozwala podkreślić urodę, a jednocześnie jest prawie niewidoczny

W ramach kolejnej edycji #męskiespotkanie widziałem  się z Rafałem Jantą oraz Michałem Domańskim, żeby poruszyć temat makijażu u mężczyzn i kosmetyków. Spotkaliśmy się na Warszawskich Koszykach. Przyznam, że tym razem byłem średnio przygotowany do tematu, ponieważ, jak wspomniałem  wcześniej, to nie jest moja bajka.

Spotkanie zaczęliśmy od obejrzenia najnowszych prac z betonu wykonanych przez Michała w ramach projektu – Twoje Źródło Relaksu

Prace Michała robią wrażenie

Wracając do tematu makijażu to ja przyniosłem bardzo fajny krem BB marki Rhea Cosmetics (stosuję od dłuższego czasu) oraz serum rozświetlające dla cery dojrzałej marki Belnea Proffesional, ale to wszystko. Oba produkty stosuję, sprawdziły się u mnie i traktuję je jako mikro makijaż 😉

Sztuka przenika się z urodą 😉

Jeśli jakiś mężczyzna chciałby „dotknąć” tematu, to szczerze  polecam kremy koloryzujące, ale dobierając odcień, warto sprawdzić, jak wygląda on np. na dłoni w świetle dziennym. Odradzam dobieranie takich kosmetyków w świetle sklepowym, bo światło jest inne i kolor skóry będzie inaczej przez Was odbierany.

Wróćmy do spotkania. Rafał pokazał wiele ciekawych produktów- na niego zawsze można liczyć. Przed naszym spotkaniem na jego profilu można było nawet obejrzeć jego przygodę z makijażem. A jeśli chodzi o kosmetyki, to  zaprezentował: 

-bronzer Healthy Glow Bronzing Cream marki Chanel (linia Les Beiges);

-kredkę do brwi ze szczoteczką marki Chanel (linia Boy de Chanel);

-baza rozświetlająca Healthy Winter Glow Primer w odcieniu Icy Beige marki Chanel

-dwie maskary od Eisenberg Paris;

-puder transparentny marki Bell (linia Bell Homme).

Kosmetyki do makijażu

Do tego wszystkiego miałem możliwość „zmacać” pędzel do makijażu od War Paint for Men.

Pędzel do makijażu

Z ciekawością odkrywałem (na tyle, ile było to możliwe) zaprezentowane kosmetyki. Nie ma co ukrywać, że „przeciętny” facet z kosmetykami do makijażu zazwyczaj spotyka się na swojej kobiecie.

Michał też miał czym się pochwalić, bo pokazał równie interesujący zestaw:

– kremy CC Masers Colors – NUDE FINISH  skin perfecting CC cream SPF 15 – (dwa różne kolory); 

– krem BB od Lily Lolo BB;

– zestaw do stylizacji brwi marki Gosh;

– bibułki matujące, a dokładnie Kicho – Green Tea Blotting Paper (podobny produkt, do tego,  jaki mam w swojej kosmetyczce, ale o nim całkowicie zapomniałem).

Bibułki matujące do twarzy

Podczas spotkania poruszaliśmy wiele tematów takich jak stylizacja męskich brwi i rzęsy. Trzeba przyznać, że rynek kosmetyków do makijażu dla mężczyzn nie jest szczególnie rozbudowany. Z drugiej strony uważam, że kosmetyki i zapachy nie mają płci, tak więc… można korzystać z tego, co jest w sklepach.

Zgodzicie się z powyższym stwierdzeniem?

Oprócz części makijażowej była też część pachnąca, czyli ciekawe zapachy, którymi chcieliśmy się podzielić. Ale to już w następnym wpisie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *