Dotychczas zwracałem uwagę na to czym myję twarz, co zawiera kosmetyk do jej mycia. Mniej uwagi poświęcałem temu jak ją myję. Kiedyś nawet testowałem szczoteczkę do mycia twarzy i byłem z niej zadowolony. Przez chwilę pomyślałem nawet o zakupie takiego urządzenia, ale ze względu na koszty nie mogłem sobie na to pozwolić..
Na początku lipca pojawiła się możliwość przetestowania sonicznej szczoteczki do mycia twarzy marki Garett. Skorzystałem więc z tej możliwości.
Soniczna szczoteczka marki Garett (Beauty Clean Soft) to niewielkie i poręczne urządzenie wykorzystujące fale dźwiękowe o odpowiedniej częstotliwości (dlatego szczoteczka soniczna). Dodatkowo szczoteczka z jednej strony ma silikonowe wypustki, a z drugiej odstające linie. Jedna strona służy do mycia, a druga do masażu twarzy. Jak dla mnie to te wypustki do mycia wydawały mi się trochę twardawe, ale …z perspektywy czasu uważam, że to zaleta.
![](https://urodaokiemfaceta.pl/wp-content/uploads/2021/08/Uroda-okiem-faceta-szczoteczka-2-945x1024.jpg)
![](https://urodaokiemfaceta.pl/wp-content/uploads/2021/08/Uroda-okiem-faceta-szczoteczka-2-1-899x1024.jpg)
Co dają drgania?
Dzięki temu, że szczoteczka wytwarza drgania możliwe jest lepsze usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni skóry. Drgania pomagają również złuszczać naskórek. Urządzenia posiada 4 tryby pracy, które pozwalają dostosować drgania do indywidualnych potrzeb. Podczas mycia twarzy najbardziej odpowiada mi tryb najintensywniejszy.
Wrażenia po użyciu szczoteczki
Stosowanie szczoteczki jest banalnie proste, a po zastosowaniu i zmyciu preparatu myjącego skóra jest faktycznie gładka. Czuć to pod palcami!
Po pierwszym użyciu szczoteczki i żelu marki Phytomer byłem w szoku, że skóra może być aż tak gładka i nawilżona. Musiałem upewnić się czy to sprawka samej szczoteczki czy żelu. Gładkość była zasługą szczoteczki (za efekt nawilżenia odpowiadał żel). Dobrze też pamiętać o tym, żeby dobrze spienić preparat myjący na twarzy. Mycie jest znacznie ułatwione.
Do szczoteczki trzeba się przyzwyczaić i nauczyć z niej korzystać, ale to kwestia kilku użyć.
Druga strona…
Muszę przyznać, że bardzo spodobała mi się druga strona szczoteczki, ta którą można wykonywać masaż twarzy. Na skórę twarzy nanosiłem serum i za pomocą szczoteczki wykonywałem masaż. Preparat szybko znikał i musiałem go „dodawać”. Czoło, policzki, szyja… bardzo fajnie można się zrelaksować. Może tylko z czołem jest minimalny problem, bo szczoteczka nie ma szans, aby dopasować się do mojego czoła. W ramach testowania masowałem sobie też dłonie, kark i skórę na ramionach. Drgania sprawiają mi przyjemność i uważam, że za pomocą tej szczoteczki można masować się w różnych miejscach ? W tym miejscu proszę za bardzo nie fantazjować 😉
Właściwości szczoteczki
Szczoteczka jest wodoodporna i podczas mycia nie oszczędzałem jej kontaktu z wodą. Przyznam jednak, że nie testowałem jej pod strumieniem prysznica
Ładowanie szczoteczki jest bardzo proste – za pomocą USB. Trochę bawiłem się szczoteczką, a jedno ładowanie starczało na dość długo.
Jak wspominałem, szczoteczka ma dwie strony. Jedna służy do mycia, a druga do masażu, przy czy uważam, że drgania są bardzo przyjemne…
Plusy urządzenia
– niewielkie wymiary;
– różne tryby pracy (mycie, masaż);
– długi czas działania na jednym ładowaniu;
– dobra cena.
Minusy
– nie znalazłem.
Podsumowanie
Z czystym sumieniem polecam szczoteczkę soniczną marki Garett, bo faktycznie sprawia, że skóra jest dokładnie oczyszczona i gładka. Ten efekt gładkości zauważycie już po pierwszym użyciu. Do tego urządzenie jest w przystępnej cenie.
A ile minut należy stosować taka szczoteczkę?
Przyznam, że nie sprawdzałem. Szczoteczką podczas mycia masowałem całą twarz i zmywałem 😉 Jeśli chodzi o sam masaż to trochę dłużej bo jest miło…