Za nami kolejny rok. Zastanawiałem się, jak go podsumować i przyznam, że przychodzi mi jedno spostrzeżenie. Rynek kosmetyków męskich się rozrasta. Podejrzewam, że to stwierdzenie słyszycie co roku. Według mnie, w 2023 roku nabrało ono jeszcze większego rozpędu.
Nie mam możliwości dokładnego śledzenia rynku kosmetycznego, ponieważ nie mam żadnych narzędzi analitycznych, które pokazywałyby mi konkretne statystyki. Obserwuję jednak, że w minionym roku przybyło wiele nowych produktów w tym segmencie, pojawiły się nowe marki. I mam wrażenie, że wszystkie męskie marki dość dobrze sobie radzą.
Wiązałbym to ze zwiększającym się zainteresowaniem mężczyzn pielęgnacją, co niewątpliwie daje producentom przestrzeń do zarobku. W tym miejscu muszę dodać, że absolutnie nie twierdzę, że jest to łatwa kasa.
Mężczyźni są dość wymagającymi klientami – coraz częściej zwracają uwagę na skład, na to, co zawiera kosmetyk. Panowie lubią kosmetyki lekkie, łatwo się wchłaniające, nie obciążające skóry. Zawracają też uwagę na zapach. Ma to szczególne znaczenie w przypadku produktów pielęgnacyjnych do brody, ale te to temat na oddzielny wpis.
Męskie marki 2023
W telegraficznym skrócie chciałbym przybliżyć Wam, co się działo na kosmetycznym rynku produktów kierowanych do mężczyzn. Mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć daleko pamięcią.
Marka Kovalite wypuściła 3 nowe produkty do pielęgnacji. O jednym z nich pisałem na moim profilu na Instagramie. Ciekawostką według mnie jest to, że marka wprowadziła balsam do pielęgnacji męskich okolic intymnych.
Marka Kosciuschko, którą obserwuję, od samego początku jej obecności na rynku też nie marnowała czasu i wprowadziła na rynek nowe produkty. Były to kosmetyki do stylizacji włosów oraz nowe olejki do pielęgnacji brody. O olejkach wspominałem w jednym z poprzednich wpisów.
Podobnie w przypadku marki True – też pojawiły się nowości. Był to krem do rąk, antyperspirant z refilem i żel do higieny intymnej. Żadnego z tych produktów jeszcze nie testowałem, ale moją uwagę przykuwa żel do higieny intymnej. Myślę, że związane jest to z edukacją mężczyzn, męskie marki bowiem coraz częściej biorą udział w kampaniach edukacyjnych związanych ze zdrowiem. Doskonałym przykładem może być kampania Movember.
Na rynku pojawiły się też męskie linie z portfolio BasicLab czy Phlov. Spodobało mi się wprowadzenie kosmetyku z wysokim SPF przez markę Basic Lab. Może ten ruch sprawi, że mężczyźni chętniej będą sięgać po produkty chroniące przed słońcem. Wprawdzie nie ma męskich filtrów chemicznych, ale liczy się efekt. Marka Phlov natomiast wypuściła 5 kroków pielęgnacyjnych odpowiadających 5 kosmetykom.
Kilka dni przed końcem roku pojawiła się kolejna nowość. Tym razem marka Medestelle zaskoczyła nas wprowadzeniem dwóch produktów pielęgnacyjnych dla mężczyzn. Marka ta do tej pory gościła w gabinetach kosmetycznych. Podejrzewam, że ten ruch może być odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby pojawiające się ze strony mężczyzn.
Tematu kosmetyków do pielęgnacji brody nie ruszam, bo w tej sprawie działo się bardzo dużo!
Ciekawe jakie Wy macie spostrzeżenia dotyczące męskiego rynku kosmetyków. Napiszcie!