Październikowy przegląd kosmetyczny – męskim okiem

Zazwyczaj z bardzo dużym opóźnieniem pokazuję, co stosuję lub co stosowałem. Tym razem postanowiłem, że zrobię mały przegląd kosmetyków, które mam właśnie na tapecie. A dokładniej – na myśli mam kosmetyki, które stosuję w październiku. Jesienne zmiany W moim przypadku stosowanie nowych produktów wiąże się z ciągłym testowaniem, ale też ze zmianą pory roku. Chłodniejsze…

Mycie twarzy to ważna sprawa!

O myciu wiele już napisano i niczym pewnie nie błysnę, ale chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy, które według mnie wymagają omówienia. Fotoochrona i mycie Stosowanie kremów chroniących naszą skórę przed różnego rodzaju promieniowaniem to jak dla mnie sprawa oczywista.  Sam fotoochronę traktuję jako profilaktykę przeciwstarzeniową. Niestety, nie ze wszystkimi produktami polubiłem się, ale… wróćmy…

Kilka słów o peptydach w kosmetykach – cz. 1

Dziś postanowiłem, że napiszę o kosmetykach i pewnej grupie związków organicznych. Tymi związkami są peptydy. Jestem pewien, że spotkaliście się z nimi w kosmetykach. A czy wiecie w ogóle co to są peptydy? Jakie mają właściwości? Postanowiłem przybliżyć Wam ten temat. Prosto, zrozumiale i #okiem faceta. Zacznę od tego, że z peptydy są bliskie mojemu…

Kosmetyki pachnące naturą – mini przegląd

Mój poprzedni wpis dotyczył intensywnie pachnących odkryć kosmetycznych. Tym razem moje odkrycia będą pachniały naturą lub będą prawie bezzapachowe. Jak wiecie z tą naturą różnie bywa, ale w przypadku tych produktów o których będę pisał zapachy były przyjemne. Większość tych zapachów kojarzę z mojej przygody z robieniem kosmetyków. Są to dobre wspomnienia… Lekki krem z…

W którym sklepie internetowym warto kupić kosmetyki?

Jakiś czas temu wspominałem o męskich zakupach i sklepach internetowych, w których można zakupić kosmetyki dla mężczyzn. Tym razem chciałbym przedstawić  Wam dwa ciekawe sklepy internetowe – gdzie znajdziecie produkty nie tylko dla facetów. Milk & Tonic O tym sklepie internetowym dowiedziałem się całkiem niedawno i to za sprawą mojego pierwszego „lajwu” z pomysłodawczynią sklepu…