Testowanie zabiegu modelowania ciała w Besthetic Clinic

Ciekaw jestem, kto pofolgował sobie podczas świąt. Komu wzrosła waga po tych trzech dniach?
Ja byłem przewidujący i gdy przed świętami pomyślałem o pierogach, serniczku i innych specjałach wigilijnego stołu postanowiłem zawczasu coś zrobić z nadmiarowymi boczkami. Dzięki uprzejmości Besthetic Clinic miałem możliwość przetestowania zabiegu Onda Deka.

Ważny wstęp

Zacznę od tego, że wreszcie wyjaśniło się, dlaczego mimo przestrzegania diety średnio traciłem wagę. Średnio, czyli za wolno. Na początku roku korzystałem z usług dietetyka, zabiegów z wykorzystaniem zielonego lasera i… chudłem. Tak, waga spadała, ale zdecydowanie za wolno w stosunku do założeń i przewidywań. Zrzuciłem ok 5 kg. Zmniejszyły się też obwody, ale nikt nie potrafił odpowiedzieć na moje pytanie – dlaczego idzie tak opornie. W międzyczasie nie najlepiej się czułem. Byłem senny, zmęczony, a jedną czekoladę pochłaniałem w mig. Po rozmowie z kilkoma lekarzami zrobiłem badania kontrolne, krzywą insulinową i …znalazł się winowajca. Okazało się, że dorobiłem się insulinooporności. Na tym temat na razie zakończę i wracam do testowania.

W związku z tym, że moje samopoczucie wyraźnie poprawiło się (i jestem pod opieką lekarza) skusiłem się na przetestowanie wspomnianego wyżej zabiegu.

Zabieg

Urządzenie Onda wykorzystuje mikrofale o odpowiedniej częstotliwości (2,45 GHz), które oddziałują na tkankę tłuszczową. Maszyna zaopatrzona jest w różne głowice, których zastosowanie uzależnia się od obszaru poddawanego zabiegowi. Producentem urządzenia jest włoska firma Deka, a dystrybutorem na Polskę firma ITP

Urządzenie posiada dwie głowice.

Zabieg jest w pełni bezpieczny, a samo urządzenie posiada odpowiednie, wymagane certyfikaty (jest to urządzenie medyczne). Przed samą procedurą musiałem wypełnić szczegółową ankietę celem weryfikacji czy nie ma przeciwwskazań do poddania się zabiegowi. Następnie udałem się do gabinetu, gdzie po zdjęciu koszuli miałem sesję zdjęciową. Każdy profesjonalny gabinet wykonuje dokumentację przed i po wykonaniu zabiegu.

Jak działa zabieg?

Podczas zabiegu dochodzi do pękania błony komórkowej komórek tłuszczowych (adipocytów) i wydzielania zawartości komórek tłuszczowych. Efektem jest adipocytoliza, delikatny stan zapalny i uwalnianie „tłuszczu”. Nie jest to gwałtowny efekt – zachodzi stopniowo.

Jak wygląda procedura zabiegu?

Po wypełnieniu ankiety, rozebraniu się, pomiarach i wykonaniu dokumentacji fotograficznej położyłem się na łóżku i …przeżyłem chwilę grozy. Pani Dominika, która zajmowała się mną stwierdziła, że trzeba zgolić „futro” z mojego brzucha. Na szczęście okazało się, że jest zbędne.

Przed rozpoczęciem zabiegu wytłumaczono mi dokładnie co i jak będzie robione. Mój brzuch umownie został podzielony na 4 części i każda z nich była poddana masażowi przez określony czas. Do masażu używano olej parafinowy. Na początku czułem tylko delikatne ciepło, ale im dłużej trwał masaż wybranego kawałka brzucha, tym bardziej czułem się dyskomfort. Po pierwszej ćwiartce poprosiłem o zmianę ustawień urządzenia.

Na szczęście w tym urządzeniu można zmieniać ustawienia (moc w watach oraz energię w dżulach). Korelacja między tymi wartościami wpływa na czas zabiegu. Po zmianie ustawień było mi zdecydowanie przyjemniej.

Panel główny urządzenia pozwala na regulację parametrów.

Czy zabieg boli?

Generalnie mogę napisać, że zabieg nie boli, ale wywoływał u mnie jednak drobny dyskomfort. Podczas zabiegu wyczuwałem delikatne ciepło, które mi nie przeszkadzało. Masaż głowicą też nie powoduje tarcia skóry czy ciągnięcia włosów. Myślę, że to można porównać do jednego delikatnego klapsa. Jeden nie boli i często możemy go nie zauważyć. Jeśli jednak w tym samym miejscu powtórzymy go 100 razy to zaczniemy go odczuwać i może nas wkurzyć.

Wrażenia po zabiegu.

Miejsce, które było poddawane zabiegowi, czyli brzuch, było odrobinę tkliwe przez kilka dni po zabiegu. Dotyk nie wywoływał żadnych wrażeń, ale miałem czasem odczucia podobne do zakwasów. Następnego dnia nie widziałem żadnego zaczerwienienia, opuchlizny czy krwiaków zmian. Można normalnie funkcjonować.

Czego można się spodziewać?

Po serii zabiegów można zauważyć ujędrnienie skóry, zmniejszenie cellulitu, wygładzenie i spadek w obwodach – to wszystko w teorii. A praktyce? Byłem bardzo, bardzo zaskoczony, że po zabiegu mój brzuch wyglądał inaczej. Zobaczcie zresztą sami na zdjęciach.

Efekt po jednym zabiegu z użyciem urządzenia Onda

Jest to zabieg do modelowania ciała, a nie walki z otyłością czy nadwagą. Największe efekty mogą zauważyć osoby z tłuszczykiem, z obwisłą skórą, po odchudzaniu. Najlepsze rezultaty można zobaczyć po czterech zabiegach.

Mając na uwadze efekt, który był widoczny u mnie pokusiłbym o stwierdzenie, że zabieg można zabieg przed ważnym wyjściem (np. Sylwester), gdzie chcemy wbić się w ciuchy, które dotychczas pasowały a ostatnio mamy problem z zapięciem 😉

Jestem zadowolony z efektu. Jest to bezpieczna alternatywa dla osób walczących z nadmiarowymi centymetrami. Panie i Panowie- kto chciałby wyrzeźbić ciało?

Żadne fakty nie zostały naciągnięte. Stanowią moje subiektywne spojrzenie na przeprowadzony zabieg.

Po szczegóły dotyczące samego zabiegu zapraszam do kontaktu z kliniką.

Dziękuję za możliwość przetestowania zabiegu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *